Rozdział 185
James pochylił się i zapytał: „Matthew, znasz właściciela? Mówisz, że uciekł, ale czy wiesz, gdzie mieszka jego rodzina? Czy wiesz, jak się nazywa? Czy znasz go bardzo dobrze?”
Helen nie mogła powstrzymać się od poczucia zadowolenia i skinęła głową na znak zgody. „Tak, to prawda! Wiesz, jak nazywa się szef? Nawet powiedziałaś, że uciekł. Nie boisz się, że pozwą cię za zniesławienie?”
Matthew zignorował ich i delikatnie poklepał Sashę po ramieniu. „Nie martw się, Sasha. Poprosiłem przyjaciela, żeby go odnalazł. Na pewno uda nam się odzyskać bransoletkę!”