Rozdział 118
Klęcząc na podłodze, James i Helen błagali chrapliwym głosem: „Robimy to dla twojego dobra! Skoro Matthew nie jest miłym człowiekiem, a ty możesz znaleźć sobie lepszego męża, dlaczego tak nalegasz na jego zatrzymanie?”
Sasha nalegała z niepokojem: „Tato, mamo, proszę, wstańcie najpierw, zanim porozmawiamy!”
„ Sasha, nie wstaniemy, dopóki nie zgodzisz się na rozwód!” powiedział James.