Rozdział 108
Matthew westchnął z ulgą i odwrócił się, by spojrzeć na Sashę. Sprawa dotyczyła Jamesa i Helen, więc nie mógł podejmować pochopnych decyzji.
Sasha odpowiedziała: „Dziękuję wam wszystkim za wyrozumiałość. Jeszcze raz przepraszam w imieniu moich rodziców. Aby wyrazić swoją wdzięczność, postanowiłam, że od tej pory moi rodzice i moja siostra nie będą mogli ingerować w sprawy firmy!”
Gdy tylko skończyła mówić, James jako pierwszy stracił panowanie nad sobą. „Co?! Kto dał ci prawo zabraniać mi wtrącania się w sprawy firmy? Firma należy do rodziny Cunningham, a ja jestem twoim ojcem. Mam prawo zarządzać sprawami firmy!”