Rozdział 92 Orzeczenie Zgromadzenia
„Uznajemy, że Rada nie ponosi winy za żadne z tych wykroczeń. Nie ma żadnego dowodu poza tym, co nasz demon przysięga, że znalazł, ale jak wiemy, nie zawsze można im ufać. Dlatego orzeknę na korzyść Rady. Może pani odejść, pani Westworth, my zajmiemy się tymi sprawami od tej pory”.
Co? Jak to wszystko mogło być możliwe? Trisha chciała rzucić czymś w uśmiechającego się monarchę kobiety. Dlaczego nie uwierzyli Sofii? A jeśli miała więcej tajnej pomocy, dlaczego się nie pokazali? Wiedziała jednak, że lepiej nie mówić.
„Myślę, że zostanę tutaj i będę świadkiem kary dla tych barbarzyńców. To moje prawo.” Westworth odpowiedział z chytrym uśmiechem.