Rozdział 86 Oko
Nakuni zeskoczył z ramienia Trishi i zmienił się w jaguara, a jego oczy błysnęły. „Wycofałbym się, póki niektórzy z was jeszcze żyją. Nie będę dla was pobłażliwy tylko dlatego, że należycie do Rady”.
Twarz Liliany zmarszczyła się w grymasie. „Co?” zażądała. „Dominic, zarżnij tego. Zjedz go, jeśli mnie to obchodzi”.
„To obrzydliwy zmiennokształtny” – mruknął Dominic, krztusząc się.