Rozdział 98 Wybuch Amber
W przeciwieństwie do Henry'ego, Timothy zachowywał się bardziej jak dojrzały mężczyzna. „Cóż, tak naprawdę nie ma się czym martwić. Jeśli uda nam się pomyślnie zamknąć transakcję, zbudujemy własną firmę, gdy zabezpieczymy nasz kapitał. Więc pomyśl o tym. Ty też kiedyś będziesz wielką gwiazdą. Po prostu stawiasz pierwszy krok w tym kierunku”.
Słysząc to, Henry był rozbawiony odpowiedzią Timothy'ego. „To są słowa otuchy. Jakie silne i pozytywne nastawienie tam masz!”
Podczas gdy Timothy zaśmiał się w odpowiedzi, dwaj studenci kontynuowali radosną rozmowę i ruszyli w stronę bramy, gdzie przywitały ich dwie niespodziewane postacie, które sprawiły, że uśmiech zniknął z twarzy Timothy'ego.