Rozdział 60 Bunt syna
Lodowaty błysk pojawił się w oczach Timothy'ego, gdy ominął mężczyznę w garniturze i krzyknął: „Nie będę za tobą nigdzie szedł!”
Widząc to, asystent rzucił się w stronę Timothy'ego i ponownie zagrodził mu drogę. „Timothy, oferta prezesa jest szczera, dlatego chciał się z tobą spotkać osobiście dzisiaj. Mamy nadzieję, że dasz nam szansę!”
Timothy był bezlitosny, gdy wybuchnął śmiechem. „W takim razie powiedz prezesowi, że nie mam mu nic do powiedzenia! Poza tym nigdy nie sprzedam swojego produktu twojej firmie, więc jeśli wiesz, co jest dla ciebie dobre, trzymaj się ode mnie z daleka!” Po tych słowach odepchnął asystenta i poszedł dalej.