Rozdział 342 Muszę odwiedzić twojego dziadka
Twarz Davisa wykrzywiła się ze złości. Był wściekły na bezczelność Rydera.
Ostatnie słowa Rydera tylko dolały oliwy do ognia, sprawiając, że jego wściekłość sięgnęła zenitu.
„Uważasz, że jestem wobec ciebie bezsilny, smarkaczu?”