Rozdział 136 Sprawię, że zapłacisz swoim życiem
Nagle wszystkie spojrzenia skupiły się na sylwetce wyłaniającej się z wejścia do windy.
Na przód wyszedł Ryder, a po nim Johnnie.
"Szef!"
Nagle wszystkie spojrzenia skupiły się na sylwetce wyłaniającej się z wejścia do windy.
Na przód wyszedł Ryder, a po nim Johnnie.
"Szef!"