Rozdział 100 Przeprowadzka do willi MountPeak
Na rozkaz Rydera flota złożona z ponad dziesięciu koparek jednocześnie obrała kurs na rezydencję.
Imponujące mury rezydencji, wysokie na dziesiątki metrów, w jednej chwili runęły, pokrywając całą posiadłość zasłoną kurzu.
Niewzruszony Luter pozostał na swoim miejscu, nie oglądając się nawet za siebie.