Rozdział 91
Mia poderwała się z miejsca, chodząc tam i z powrotem, jakby nie była w stanie powstrzymać gniewu, gdy tylko przestanie. Victoria zignorowała ją, przeciągnęła się, odwróciła i ociężale wróciła do laboratorium, jakby nie chciała pracować.
Mia w końcu zebrała myśli i znów spojrzała na Victorię: „Okej, czego chcesz? Jakiekolwiek są twoje warunki, zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby je spełnić”.
W tym przełomowym momencie Mia musiała przez jakiś czas znosić swój gniew, zamiast błagać Eleanor. Mia wolałaby negocjować z Victorią twarzą w twarz. Przynajmniej sytuacja nadal byłaby pod jej kontrolą.