Rozdział 326
Późnym wieczorem, w pokoju hotelowym, Mia właśnie odłożyła słuchawkę, gdy ktoś zapukał do jej drzwi. Marszcząc brwi, wstała i otworzyła drzwi. Frank opierał się o drzwi z butelką w jednej ręce. Wykrzywił usta w złośliwym uśmiechu i spojrzał na nią.
„Dlaczego tu jesteś?” Mia była bardzo niecierpliwa i nie miała zamiaru go wpuścić. „Jest bardzo późno. Miałam zamiar iść spać”.
„Przestań udawać!” Frank z impetem otworzył drzwi.