Rozdział 302
„Co do cholery?! Mówiąc o diable” Cóż, Eleanor nawet nie wspomniała o Mii. Po prostu o niej pomyślała.
Widząc, że Mia zbliża się do niej krok po kroku, Eleanor przetarła oczy i odwróciła się, by spojrzeć w dal.
To niemożliwe! Jestem w Woodland, a to jest bankiet powitalny konkursu recenzji. Mia nie mogła przyjść, kiedy chciała, nawet gdyby chciała! To musi być sobowtór.'