Rozdział 291
"M-mówisz poważnie?"
Nie chodzi o to, że Jessica wątpiła w swoje możliwości. Jednak skutki chwili były znaczące. Tak znaczące, że następstwa były długotrwałe.
Eleanor była taka, nawet na początku. Trudno było powiedzieć, jak będzie później. Było oczywiste, że Eleanor była teraz w złym humorze. Jessica nie chciała się z nią kłócić, więc powiedziała: „Dobra, skoro już skończyłaś, spakuj się i wyjdź. Robi się późno”.