Rozdział 245
„Są inne sposoby, aby mi pomóc”. Frank położył ręce na jej ramionach i odwrócił ją z siłą. „Zawsze możesz spróbować czegoś kreatywnego!”
„Coś kreatywnego?” Mia była zdezorientowana, ale zrozumiała, o czym mówił, gdy spotkała się z jego chytrym spojrzeniem.
Już samo myślenie o tym ją obrzydzało, ale nie chciała go denerwować, więc próbowała delikatnie argumentować: „Frank, jeśli mógłbyś być jeszcze trochę cierpliwy, znajdę kogoś pięknego z branży! A co z twoimi partnerami? Mogłabym cię tam zawieźć! Nadal mam poranne mdłości, więc byłoby po prostu bałagan i...”