Rozdział 213
Eleanor była zdezorientowana, gdy Victoria zapytała: „Czekaj! Ilu masz chłopaków?”
Eleanor spojrzała na nią, a Wiktoria natychmiast ucichła.
Victoria zmarszczyła brwi i zastanowiła się: „Jeśli nie mówimy o tej samej osobie, to nie twój chłopak przyszedł przed chwilą dostarczyć rzeczy? To niemożliwe! Niósł tyle rzeczy, w tym twoje osobiste rzeczy, w środku nocy. Nawet nic nie powiedział. Po prostu mi je podał i odszedł”.