Rozdział 160
Zanim Mia mogła dokończyć słowa, Frank rozluźnił uścisk, puszczając ją. Jednak niezadowolenie było wypisane na całej jego twarzy.
Ten widok sprawił, że Mia była jeszcze bardziej zaniepokojona niż wcześniej. „Przepraszam, Frank. Ja...”
Odwrócił się, żeby na nią spojrzeć. Obrzeże jego okularów odbijało mrożące krew w żyłach światło, a jego spojrzenie było zimne. „Mel, powiedziałem ci, że musisz mnie zadowolić, jeśli chcesz, żeby twoje marzenia się spełniły. W ten sposób nie jesteś zabawna, wiesz o tym?”