Rozdział 155
Jessica była mocno odwodniona i musiała wypić dużą szklankę wody, żeby odzyskać siły.
„Sława tego miejsca jest w pełni zasłużona. Jest tu szeroka gama kwiatów, a zapach jest bardzo czysty”.
„Najpierw zapiszę rodzaje i ilości, których potrzebuję. Co powiesz na 20-procentową obniżkę ceny od tego, co pierwotnie zaproponowałeś?” Jessica umiejętnie targowała się o cenę, jednocześnie gestem ręki pokazując, że chce zniżki.