Rozdział 13
Hotel serwował szeroki wybór dań na śniadanie, a dwójka z przyjemnością się nim delektowała. Słońce wlewało się przez okno, tworząc dla nich spokój.
„Później pójdę do biura firmy. Podwiozę cię, bo Rebirth jest w drodze” – powiedział powoli Max, smarując masłem kromkę tostu.
Eleanor wzięła łyk mleka i pośpiesznie pokręciła głową. „Wszystko w porządku. Planuję pójść do Rebirth później po południu. Poza tym, czy nie zgodziliśmy się nie ogłaszać naszego...” Eleanor nagle urwała, gdy Max spojrzał na nią. Nie była w stanie dokończyć reszty zdania.