Rozdział 116
Mia była bez słowa, ponieważ nie spodziewała się, że Frank zareaguje w ten sposób. Spojrzała na niego, tylko po to, by zobaczyć, że odwrócił się i podszedł do lodówki. Wziął puszkę zimnego piwa, otworzył ją z trzaskiem i wziął duży łyk.
„Za dużo myślisz, Mia” – Frank pokręcił głową i kontynuował: „Myślałem, że…” Przewrócił oczami, prawdopodobnie, by przemyśleć swoje słowa, po czym wzruszył ramionami i powiedział: „Musisz być otwarta i myśleć swobodnie. Nie spodziewałem się, że będziesz taka sztywna.
„Pamiętaj, jesteśmy tu, żeby się dobrze bawić, a ja jestem szczęśliwy, jeśli ty jesteś szczęśliwy. Po co za dużo myślisz? Mogę ci dać wszystko, czego chcesz, a ty możesz mnie zadowolić tym, czego ja chcę. Czy to nie jest wystarczająco dobre? Po co nosisz w sobie takie ciężkie myśli, co?” Frank wyglądał obojętnie, jakby to nie było nic wielkiego, że Mia go odrzuciła.