Rozdział 114
Wspaniale jest być bogatym! Oczywiście, gdziekolwiek bogaci się udali, traktowano ich inaczej. Frank był wciąż trochę dżentelmenem, a ponieważ jej pokój znajdował się na niższym piętrze, wysłał ją tam jako pierwszą.
Mia zmarszczyła brwi, gdy tylko otworzyła drzwi.
Pokój był standardową dużą sypialnią. W porównaniu do zwykłych hoteli, pokój był dość przestronny. Jednak był to po prostu pokój z łazienką, kuchenką mikrofalową, małą lodówką i zlewem. Wydawało się, że ma wszystko, ale było daleko od tego, co Mia sobie wyobrażała.