Rozdział 96
Po wyjściu z fabryki Rachel pożegnała się z Jeffereyem. Następnie wyjechała z tego obszaru. Ale nagle zatrzymała się na poboczu drogi, błyskawicznie wysiadła z samochodu i zwymiotowała, trzymając się drzewa na poboczu drogi.
Na myśl o tym, jak Jefferey zmusił jej matkę do śmierci, nie mogła się doczekać, żeby go pociąć na kawałki. Wcześniej udawana uprzejmość wobec niego sprawiała, że czuła mdłości w żołądku i ogromną odrazę.
W Burton Group Frankie oprowadził Rachel po boksach w dziale finansowym i powiedział: „Pani Hudson, to jest pani biuro”. Zwracając się do wszystkich, dodał: „Zbierzcie się, chłopaki. Zatrzymajcie na chwilę pracę, którą macie w rękach. To nasz nowy zastępca dyrektora finansowego. Poznajmy się”.