Rozdział 270
Rozdział 270 Porwanie i sprzedaż przez handlarzy ludźmi
Rachel lekko zmarszczyła brwi i unikała tematu. „Zadzwoń do Juliana. Powinien dziś pełnić dyżur w szpitalu”. „Jest tam tylu lekarzy. Dlaczego to musi być on?”
„ Jeśli chcesz znaleźć innego lekarza i ustawić się w kolejce z wszystkimi innymi, nie mam nic przeciwko czekaniu z tobą”. Justin zastanowił się przez chwilę, zanim powiedział: „Dobra. Poszukajmy Juliana”.