Rozdział 187
Julian skinął głową zamyślony. „Będę przy tobie, bez względu na wszystko”.
W tym samym czasie Charlotte prosiła Justina, żeby nakarmił ją zupą, którą przyniosła Rachel. „Czemu mama jeszcze nie wróciła?” Charlotte zaczęła rzucać napady złości, najwyraźniej tracąc cierpliwość.
Justin powiedział: „Wróci, jak tylko skończysz”.