Rozdział 14
Rachel była w szoku. Kto mi pomaga? - pomyślała. Napisała na kartce: „Panie, czy mógłby mi pan powiedzieć, kto zapłacił pieniądze, żebym mogła podziękować tej osobie?”
Przypomniawszy sobie, jak Julian powiedział mu, żeby nie wygadał się, dyrektor szpitala mógł tylko odmówić z uśmiechem: „Przykro mi, panno Hudson, ale ta osoba zabroniła naszemu szpitalowi ujawnić jego nazwisko, więc proszę wybaczyć mi, że zataiłem tę informację”.
Rachel skinęła głową z rozczarowaniem. W drodze powrotnej cały czas o tym myślała. Spośród osób, które znała, nikt nie mógł jej pomóc zapłacić całej kwoty. Bez względu na to, jak bardzo się starała, nie mogła dojść, kim on był. Chociaż nie rozumiała, dlaczego ta osoba chciała jej pomóc, musiała odwdzięczyć się za tak wielką dobroć! Nie muszę się martwić. W każdym razie znajdę sposób, aby znaleźć dobroczyńcę w przyszłości, pomyślała sobie.