Rozdział 113
Rachel cofnęła się z przerażeniem, ale została złapana za nogę i wyciągnięta z łóżka. Bolało, gdy uderzyła tyłem głowy o krawędź łóżka, ale zanim zdążyła krzyknąć, grubas wyciągnął rękę i rozdarł ramiączko jej sukienki na pół. Wtedy burza rzęs spadła na nią jak szalona
„ Aaaah!” Nie zdołała uniknąć uderzeń na czas, ale jej stłumione i chrapliwe krzyki bólu napełniły mężczyznę wielką zmysłową przyjemnością. Jego tłusta twarz świeciła się cała, gdy stawał się coraz bardziej podniecony, a on niecierpliwie sięgnął po pierś Rachel.
Właśnie wtedy drzwi zostały wyważone z głośnym hukiem. Pan Wayne był tym zaskoczony, wzdrygnął się i przerwał to, co robił. „Kto do cholery=”Zanim zdążył się obejrzeć, wszystko nagle zrobiło mu się czarne przed oczami. Ktoś szybko zakrył mu głowę od tyłu kawałkiem czarnego materiału i przytrzymał go w kącie. Kiedy go bili, krzyczał wielokrotnie.