Rozdział 244
Nie miałam nawet siły, żeby płakać, gdy patrzyłam, jak traci kontrolę. Czułam tylko silne poczucie bezradności.
Moje serce wypełniło się smutkiem. Uczucie jego dotyku nie sprawiło, że poczułam cokolwiek, i wiedziałam, że on po prostu na mnie naskoczył.
Bezradnie podniosłam głowę, próbując uniknąć jego pocałunku, modląc się, żeby po prostu przestał. „Dość! Nicholas, wypierdalaj z mojego domu! Nie chcę cię już więcej widzieć!”