Rozdział 7
Poranny trening zamienił się w sesję całowania. Udało im się wyjść na boisko, ale Kai zabrał ją na ziemię i nie trenowali już dalej.
„Równie dobrze moglibyśmy zostać w łóżku” – powiedziała Thea.
Kolejny dzień w szkole, ludzie wciąż szeptali. Thea uwielbiała uczucie trojaczków trzymających ją i całujących, ale bała się, że to nie potrwa długo. Nie chciała pozwolić sobie zakochać się w nich, tylko po to, by je jej wyrwano.