Rozdział 340
„Na dole” – powiedział. „Jest wejście do podziemnego tunelu. On też prowadzi w dół. Otwiera się na dużą jaskiniową salę z otworami do różnych tuneli. Znokautowaliśmy czarownicę, a oni przesłuchują łotrzyka. Kilkoro z nas przeszło przez tunele, żeby zbadać sprawę. Zabiorę dzieciaka do Królowej Luny”.
Potem zniknął. Kilka minut później wrócił do Thei. Postawił dzieciaka na ziemi. Thea wczuła się w niego. Był fizycznie zdrowy. Założyła, że był pod jakimś urokiem wiedźmy. To nie była magia Życia, więc nie mogła nic z tym zrobić.
„Okej, Alpha John, wiesz coś o tym dzieciaku?” zapytała Thea.