Rozdział 37
Oglądałem, jak Kai pozwolił grupie powalić się na ziemię. Nawet nie próbował blokować ciosów. Nie chciał walczyć. Chciał dostać lanie. Chciał, żeby fizyczny ból go rozproszył.
Dlatego mój ojciec zabronił Thei opuszczać nas tyle lat temu. Nic się nie zmieniło. Nie dorośliśmy. Byliśmy destrukcyjni bez niej. Zrozumiałem, że historie o Alphach i ich partnerkach były prawdziwe. Jeśli nigdy nie znaleźli partnerki, zdziczeli. Jeśli stracili partnerkę, oszaleli i umarli. Tak się dzieje, gdy brakuje drugiej połowy duszy. Jako Alfy bylibyśmy gorsi od wszystkich.
„ Dobra, wystarczy” – powiedziałem, wchodząc.