Rozdział 21
Jeden po drugim, gapie zaczęli potępiać kobietę. „Dokładnie. Jesteś dorosła, jak mogłeś dręczyć dziecko?”
Widząc, że sytuacja się zaostrza, kobieta pośpiesznie wyszeptała do Alexa swoją buraczkowo czerwoną twarzą: „Przepraszam”.
Alex powiedział chłodno: „Koniec z karceniem mojej mamy”.