Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 451 Czego sobie życzysz
  2. Rozdział 452 Jak niedźwiedź z bolącą głową
  3. Rozdział 453 Znaleziono tajemniczego mężczyznę
  4. Rozdział 454 Przeciął sobie palec
  5. Rozdział 455. Chwalenie się
  6. Rozdział 456 Czy wszyscy jesteście pod wpływem mrozu?
  7. Rozdział 457 Lepiej nie płacz dziś w nocy!
  8. Rozdział 458 Nie dostanę rozwodu
  9. Rozdział 459 Mam tylko uczucia dla Ciebie
  10. Rozdział 460 Odpowiedzialność żony
  11. Rozdział 461 Moja uwaga
  12. Rozdział 462 Zmarnowany
  13. Rozdział 463 Zły gust pana Koopera
  14. Rozdział 464 Zadzwoń do mnie kochanie
  15. Rozdział 465 Splecione palce
  16. Rozdział 466 Zupa miso, którą ugotował
  17. Rozdział 467 Zbudował ci grób
  18. Rozdział 468 Wydanie
  19. Rozdział 469 Plaga
  20. Rozdział 470 Teraz stałeś się arogancki
  21. Rozdział 471 Minuta spóźnienia
  22. Rozdział 472 Mężczyzna, którego kocham, to nigdy nie on!
  23. Rozdział 473 Dziękuję, że tu jesteś
  24. Rozdział 474 To jest karma
  25. Rozdział 475 Ponowne spotkanie z Jamesem
  26. Rozdział 476 Podoba mi się najbardziej
  27. Rozdział 477 Zakochać się w niej
  28. Rozdział 478 Trzymanie się do końca
  29. Rozdział 479 Pozwól mi Cię przytulić na chwilę
  30. Rozdział 480 Ja też nie jestem święty

Rozdział 479 Pozwól mi Cię przytulić na chwilę

Nawet jeśli Eliza zakryła się od stóp do głów, William rozpoznał ją natychmiast. „Pogoda stała się zimniejsza. Dokąd ona jedzie o tej porze?” Podczas gdy on myślał, Eliza wsiadła do samochodu i odjechała. Nie mając czasu na myślenie, William zawrócił samochód i pojechał za nią.

Była prawie godzina 21:00, a na ulicy było jeszcze mnóstwo ludzi i samochodów.

William podążał za samochodem Elizy, bojąc się ją zgubić. Po około pół godzinie samochód Elizy ruszył w kierunku o tej porze? Czy ona jedzie do innego miasta na jakieś wydarzenie? Jeśli jedzie na jakieś wydarzenie, dlaczego jej asystentka nie jest w hali przylotów. Podczas spaceru wykonała też telefon. William zmarszczył brwi. „Czy ona przyjeżdża odebrać kogoś? Czy ta osoba jest dla niej aż tak ważna, żeby osobiście ją odbierać o tej porze?” Tłumiąc ciekawość, pośpiesznie wysiadł z samochodu i podążył za nią. lotniska. William był zdziwiony. „Dlaczego ona jedzie na lotnisko, podążając za nią?” Pojechał za nią na parking lotniska. Eliza wysiadła z samochodu i poszła prosto w kierunku

تم النسخ بنجاح!