Rozdział 38 Prawdziwy szef
Catherine obudziła się tak nagle, że Bryan nie miał czasu zareagować. Szybko się odwrócił, żeby nie zauważyła, że coś jest z nim nie tak.
Bryan wyprostował się i spojrzał przez okno, udając, że nic się nie stało. Minęło kilka sekund, a Bryan nadal nie słyszał żadnego ruchu za sobą.
To sprawiło, że Bryan lekko zmarszczył brwi, czując się dziwnie. Właśnie gdy rozważał, czy powinien się odwrócić, by spojrzeć, obok niego rozległ się głos.