Rozdział 24. Najważniejsza tajemnicza organizacja
W gabinecie Duncanów, nocą.
Paxton podał nowo nabyte materiały mężczyźnie siedzącemu na honorowym miejscu i powiedział: „Panie Duncan, oto czego pan chce”.
Branden leniwie wstał z krzesła i wyciągnął rękę, aby wziąć materiały. Spojrzał na materiały i na jego przystojnej twarzy pojawił się zimny uśmiech.