Rozdział 100 Statua Undine
Mąż z mojego poprzedniego życia i mąż, którego tym razem poślubiłam w burzliwym życiu - obydwaj byli obecni, lecz żadnego z nich nie kochałam.
Stłumiłam niezręczność, która narastała w mojej piersi i zdecydowanym krokiem ruszyłam w stronę Thomasa.
„Thomas” – powiedziałem, słodki jak miód. Gdy mijałem Nicholasa, dostrzegłem w jego oczach krótki błysk bólu.