Rozdział 102 Pięćdziesiąt milionów za Twoje akcje
Przewidując przybycie Jerry'ego, Liam chwycił kilka papierów ze swojego biurka i rzucił je w jego stronę.
Jerry wciąż klęczał na podłodze, studiując leżący przed nim dokument, lecz im więcej czytał, tym bardziej wpadał w złość.
Co to, do cholery, było? Czy Liam chciał kupić akcje warte dwieście milionów dolarów za marne pięćdziesiąt milionów? Czy on oszalał? To była czysta chciwość!