Rozdział 96 Bezczelne bękarty
Słowa Isabelli były śmiałe, a jej oczy były utkwione w Liamie. Była zdecydowana zdobyć go za wszelką cenę.
Liam jednak nie należał do większości mężczyzn, których pociąga widok kobiety rzucającej się na niego.
Pozostał spokojny i opanowany, z lekkim zmarszczeniem brwi, gdy odrzucił jej ofertę chłodnym głosem. „Odmawiam”.