Rozdział 67 Poprosiłbym Klausa, żeby go zabił
"Ach!!! Ty łajdaku!"
Kervin poczuł nagły, intensywny ból w głowie, przez co jego twarz wykrzywiła się ze złości. Krzyknął: „Ty gówniarzu! To jeszcze nie koniec. Dzisiaj cię zamorduję!”
Liam spojrzał na Kervina zimnym, niewzruszonym wzrokiem i ostrzegł: „Mam nadzieję, że rozważyłeś konsekwencje swoich czynów. Będę na ciebie czekał”.