Rozdział 57. Kulawa wymówka
Booker podniósł się, mocno zaciskając szczęki i domagając się: „Po tylu latach lojalności i korzyści, porzucicie mnie w godzinie próby? Wytłumaczcie się!”
Menedżerowie wiercili się niezręcznie pod jego przenikliwym wzrokiem, spoglądając jeden na drugiego w poszukiwaniu wskazówek.
W końcu ktoś odważnie wystąpił naprzód, mówiąc niepewnie. „Panie Natt, nie chodzi o to, że chcemy odejść. Ale Klaus i jego gang codziennie powodują chaos i odstraszają naszych klientów. Po prostu nie mamy wyboru”.