Rozdział 561 Nie odmówiłby żadnej kobiecie, która do niego przyszła
Keith wiedział, że Ayla cały czas trzymała gardę. W końcu spotkali się tylko trzy razy. W związku z tym jej wrogie zachowanie było uzasadnione.
Gdy Ayla stała przy drodze, nie mogła powstrzymać się od zmartwień o syna, ponieważ nie widziała go już od kilku godzin. Chociaż jej syn zwykle zachowywał się grzecznie, czasami płakał, gdy jej nie było w pobliżu.
Gdy Ayla była pogrążona w myślach, na zakręcie pojawił się samochód i gdy go zauważyła, było już za późno.