Rozdział 1057
Podobnie było na zewnątrz i w domu!
Słudzy powitali go, gdy wracał do domu, ale on miał zmarszczone brwi i nie wypowiedział ani słowa. Po prostu skierował się prosto na schody.
Widząc go w takim stanie, Elizabeth spojrzała na swoją teściową. „Co się dzieje z Damonem?”