Rozdział 426
Noc była piękna, a mgła unosiła się nad miastem
na ulice, lecz Mila i Aleksander byli zbyt załamani, by spojrzeć sobie w oczy.
Kiedy wrócili do domu w Sudvilli, Alexander nie spał całą noc w swoim gabinecie, twierdząc, że ma pracę do wykonania. Następnego ranka wcześnie opuścił Sudvillę, powołując się na pilne sprawy w bazie wojskowej.