Rozdział 253
Aleksander objął Sophię w talii, delikatnie ściskając jej dłoń i mrucząc: „Chubs, uszanuję każdą decyzję, jaką podejmiesz”.
Sophia przytuliła się bliżej, by znaleźć ukojenie w jego cieple. „Czy nie jesteś zły, że nie powiedziałem ci wcześniej?”
„Nie czułaś się gotowa, żeby się z kimkolwiek podzielić, prawda? Po prostu byłaś przytłoczona tą chwilą”. Jego empatia wzbudziła poczucie komfortu w Sophii.