Rozdział 248
Gdy Aleksander siedział tam zdezorientowany, Sophia wyciągnęła rękę i wzięła go za rękę. „Chodź ze mną” powiedziała cicho.
Alexander poszedł za nią na górę. Został przez nią pociągnięty po drodze.
Gdy już była w sypialni, Sophia zamknęła drzwi