Rozdział 106
Uszy Sophii były zasłonięte przez Alexandra, ale nadal mogła wyłapać fragmenty wypowiedzi Lindsey. Lindsey opowiadała o starych historiach głośno i z dużą przesadą.
„Dawniej wszyscy skupialiście się na swoich karierach, a ja byłam tą, która wychowywała wasze dzieci. Tay miał ciężkie czasy w szkole. Był prześladowany i nawet moczył się ze strachu. Byłam tam, aby doradzać mu i przytulać go do snu każdej nocy.
„Toby przechodził trudny okres po rozstaniu. Chciał nawet skoczyć z budynku! To ja go prosiłam, żeby tego nie robił.