Rozdział 528 Trudność posiadania wszystkiego
Kiedy Adrian wrócił po odebraniu telefonu, minęło około pięciu minut. Eva siedziała tam nonszalancko, nie zadając sobie trudu, by go o to zapytać.
Kiedy Adrian usiadł na sofie, zauważył, że ona na niego nie patrzy, więc pozostał cicho i po prostu siedział cicho.
Atmosfera w pokoju stała się przez to dziwnie napięta.