Rozdział 17 Jego wiadomości
Myśli Cartera odpłynęły. Spojrzał na dziewczynę przed sobą.
Była ubrana prosto, z włosami sięgającymi ramion, swobodnie zawiązanymi za uszami. Dziś nie miała nawet makijażu, emanując chorobliwą urodą, która sprawiała, że ludzie czuli do niej litość.
Carter był osobą świadomą siebie. Zawsze wiedział, że nie może równać się z Adrianem, ani na to nie zasługiwał.