Rozdział 492 Prababcia
Margaret nie potrafiła oprzeć się uporowi matki i kupiła im bardzo duży zamek, którego większość ludzi nie potrafiła otworzyć.
Teraz drzwi były otwarte, co oznaczało, że wszyscy muszą być w domu. Margaret znalazła dzwonek i nacisnęła go, czekając przy drzwiach z dwójką wnuków.
Po chwili z wnętrza dobiegł odgłos lekkich kroków, a następnie starszy głos pytający: „Kto tam?”