Rozdział 424 Niewygodne pożegnanie
Ewa była zaskoczona.
„Rezygnujesz? Dlaczego? To nie z powodu mojej sytuacji, prawda?”
„Oczywiście, że nie” – powiedziała Emily Jones, potrząsając głową, ocierając łzy w kąciku oka i patrząc w dół. „Twoja sytuacja po prostu trafiła w odpowiednim momencie. Już od jakiegoś czasu chciałam rzucić”.