Rozdział 357 Skąd pochodzą ubrania?
Ku jej zdziwieniu, gdy tylko palce Ewy dotknęły pierwszego guzika jego koszuli, ktoś nagle chwycił ją za nadgarstek.
Uścisk był mocny i agresywny.
Eva spojrzała w górę i napotkała czyjeś ciemne i głębokie spojrzenie. W tym słabo oświetlonym salonie Adrian wpatrywał się w nią, jego oczy przypominały oczy wilka.